Remis na koniec rundy jesiennej. Jednak to biało-czerwoni w starciu z Tarnovią Tarnowo Podgórne mieli więcej sytuacji i mają prawo czuć niedosyt.
Śmiało można powiedzieć, że w ostrowskim zespole takich problemów kadrowych nie mieliśmy od dekady. Lista zawodników kontuzjowanych i nieobecnych sprawiła, że trener Marcin Kałuża miał w sobotę do dyspozycji 15 zawodników, w tym dwójkę z rocznika 2003. Jeden z nich, Krystian Szczepaniak wyszedł w pierwszej „11”.
Wszystkie gole w tym meczu padły między 13 a 22 minutą. Ekipa z Tarnowa Podgórnego dwukrotnie obejmowała prowadzenie. Bez respektu dla doświadczonych rywali zagrali Mateusz Rachwalski i Krystian Szczepaniak, którzy zapisali swoje pierwsze trafienia w barwach Ostrovii 1909. Szczególnie podobać się mógł gol tego pierwszego. Piłka po jego uderzeniu zaskoczyła wszystkich i wpadła do siatki.
Po przerwie biało-czerwoni mieli znakomite sytuacje na przejęcie losów meczu. Obok słupka dwukrotnie mierzył Marek Szymanowski, w boczną siatkę trafił Mateusz Rachwalski a w poprzeczkę przymierzył Daniel Kaczmarek. Natomiast w doliczonym czasie gry po rzucie rożnym Daniela Kaczmarka minimalnie głową chybił Kamil Dutkowski.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2. Niestety w trakcie jego trwania do listy kontuzjowanych dołączyli Krystian Mokrzycki i Jakub Kramarczyk.
Ostrovia 1909 – Tarnovia 2:2 (2:2)
Bramki:
0:1 Jakub Smura (13′)
1:1 Mateusz Rachwalski (20′)
1:2 Zbigniew Zakrzewski (21′)
2:2 Krystian Szczepaniak (22′)
Ostrovia: Kacper Dziuba – Kamil Dutkowski, Kacper Krawczyk, Damian Błaszczyk, Marek Szymanowski, Krystian Szczepaniak, Krystian Mokrzycki (63′ Jakub Kramarczyk; 68′ Szymon Jędraszek), Mateusz Rachwalski (85′ Mariusz Poślednik), Daniel Kaczmarek, Mateusz Ziemiański
Zadanie dofinansowane z budżetu Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski