50 minut w osłabieniu ale dali radę!

Sporo emocji dostarczyło sobotnie spotkanie Ostrovii 1909 z Huraganem Pobiedziska.

W 11 minucie wynik spotkania otworzył Michał Derwich, który dobijał piłkę po strzale Adama Sobańskiego (odbita przez bramkarza gości).

Przyjezdni za sprawą trafienia głową Wojciecha Kłakulaka doprowadzili do remisu w 24 minucie.

Oba zespoły miały kolejne sytuacje na zdobycie bramek. Jedną z nich w 35 minucie wykorzystał Dawid Przybyszewski.

W 39 minucie stoper Ostrovii, Jakub Jędrzejak ujrzał czerwoną kartkę za faul na przeciwniku. Biało-czerwoni od tego momentu grali osłabieni jednym zawodnikiem.

Wydawać się mogło, że po zmianie stron drużyna z Pobiedzisk rzuci się do ataków na bramkę Bartosza Jankowskiego. Tak się jednak nie stało, to podopieczni trenera Józefa Klepaka wykazali większą mądrość na boisku. Sami po kontrach mogli pokusić się o kolejne trafienia. W 64 minucie z łatwością w pole karne z piłką wjechał Adam Wojciechowski ale trafił w słupek.

Ostrowski zespół cenny rezultat utrzymał do końcowego gwizdka!

Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski – Huragan Pobiedziska 2:1 (2:1)

Bramki:

1:0 Michał Derwich (11’)

1:1 Wojciech Kłakulak (24’)

2:1 Dawid Przybyszewski (35’)

Ostrovia: Bartosz Jankowski – Mateusz Rachwalski, Nikodem Nowacki, Jakub Jędrzejak, Eryk Kałuza, Michał Derwich (60’ Mariusz Poślednik), Jakub Kramarczyk, Łukasz Budziak, Adam Sobański (60’ Adam Wojciechowski), Mikołaj Marciniak (87’ Nikodem Modrzyński), Dawid Przybyszewski (82’ Alan Matuszak).\