Trzeci mecz sparingowy za sobą mają piłkarze Ostrovii 1909 Ostrów. Podopieczni Andrzeja Dziuby w sobotnie popołudnie w meczu rozegranym na boisku ze sztuczną nawierzchnią przy Krotoszyńskiej ulegli Piastowi Kobylin 1:5.
Jako pierwsi do siatki trafili goście, a dokładniej Marek Szymanowski, który popisał się celnym uderzeniem z 20 metra. Ta sytuacja miała miejsce w 10. minucie. Ostrowianom udało się wyrównać w 35. minucie. Faulowany w polu karnym Damian Wnuk był skutecznym egzekutorem „jedenastki”. Napastnik biało-czerwony jednak końcówki pierwszej części spotkania nie będzie miło wspominał W jednej z akcji doznał rozcięcia skóry głowy i musiał udać się do szpitala. Tuż przed przerwą Piast zdobył drugą bramkę.
Po zmianie stron trzecioligowiec wzbogacił swoje konto o jeszcze trzy trafienia. Podobać się mogła szczególnie ostatnia z bramek. Niższy od obrońców ostrowskiej jedenastki, Tomasz Kempiński popisał się celnym uderzeniem głową. Podopieczni Andrzeja Dziuby swoich szans szukali oddając strzały zza pola karnego, brakowało im jednak dokładności.
To spotkanie miało być dla kilku piłkarzy okazją do tego aby przekonać szkoleniowca ostrowskiej drużyny, że warto na nich postawić w rundzie wiosennej. Czy któryś z testowanych graczy spełnił pokładane w nich nadzieję o tym będzie wiadomo za kilka dni.
Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. – Piast Kobylin 1:5 (1:2)
Pierwsza połowa: Zaborowski – Kasprzyk Świtała, Zagórski, Szczepański, Rusek, Czupryn, Sibiński, Sobczak, Wnuk.
Druga połowa: Mierzwicki – Świtała (20′ Szczepański), Mroziński, Mi.Adamek, Przybylski, Konstanciak, Szymański, Gabiś, Konieczny, Pacyna, Dąbrowski.
Fotorelacja ze spotkania:
