Dali z siebie 200 procent

Odpadli ale z boiska mogli schodzić z podniesionymi głowami. Mowa o rezerwach Ostrovii 1909, które w środę wysoko zawiesiły poprzeczkę drużynie Jaroty Jarocin.

Trzecioligowiec poważnie podszedł do pojedynku II rundy Okręgowego Pucharu Polski. Na boisku w Szczurach oglądaliśmy doświadczonych Piotra Skokowskiego, Krzysztofa Czabańskiego czy Mateusza Molewskiego.

Podopieczni trenera Michała Giecza w środowe popołudnie dali z siebie 200 procent pokazując olbrzymią wolę walki, zaangażowanie na boisku, tworząc kolektyw. Czujna i twarda defensywa nie pozwalała drużynie z wyższej ligi na przejęcie inicjatywy w meczu. Biało-czerwoni walczyli jak równy z równym zostawiając sporo sił i zdrowia na boisku.

Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla ostrowskiego zespołu. W 6 minucie z prawej strony piłkę dorzucał Paweł  Jasiński, a obrońca Jaroty, Mateusz Banaszak niefortunnie umieścił ją we własnej bramce. W 18 minucie gracz drużyny z Jarocina szybko się zrehabilitował wyrównując strzałem głową na 1:1. W 60 minucie w sytuacji sam na sam Jakub Błaszczyk sfaulował w polu karnym Mateusza Dunaja. Skutecznie rzut karny na gola zamienił Piotr Skokowski. Biało-czerwoni walczyli do końca, ale to Jarota zagra w kolejnej fazie OPP.

 

Ostrovia 1909 II – Jarota Jarocin 1:1 (1:1)

Ostrovia: Jakub Błaszczyk – Paweł Jasiński, Szymon Kasprzak, Sebastian Szereda, Jakub Nasalski, Patryk Karkoszka (55′ Mariusz Poślednik), Krystian Mokrzycki, Maciej Mikulski, Maciej Kaniewski (70′ Mikołaj Lewandowski), Patryk Powalisz (55′ Patryk Kaźmierczak), Maksymilian Gawarecki (75′ Piotr Sępołowicz).

Zadanie dofinansowane z budżetu Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski