W dotychczasowych kontaktach raz uzyskano remis a raz wygrali ostrowianie. Tym razem miało dojść do rewanżu na boisku rywala. Zespół Widzewa to byli zawodnicy którzy w latach 90-tych występowali w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Przypomnijmy że nasi zawodnicy w Polsce jeszcze z nikim nie przegrali i chcieli utrzymać zwycięską passę. Dodatkowo wzmocnili się o występującego w sezonie 1989/1990 roku w naszych barwach Jana Polańczyka, najlepszego sprowadzonego zawodnika w historii klubu. Pomimo że tydzień wcześniej zakończyły się rozgrywki piłki halowej i nasi zawodnicy pierwszy raz grali na powietrzu to tylko pierwsza połowa była widowiskiem wyrównanym.
Po przerwie uwidoczniła się spora przewaga i posypały się bramki. Strzelali je tylko zawodnicy Ostrovii 1909. Zaaplikowali rywalowi 4 gole nie tracąc żadnego. Jest to dobry prognostyk przed czekającym bogatym sezonem. Nadal oldboye chcą wygrywać i rozsławiać klub i miasto Ostrów Wielkopolski.
Skład zespołu Ostrovii 1909:
Wojtczak – Chatliński, Wewiór, Izydorski, Sikora, Wiśniewski, Kolenda, Woźniak, Pietrzak, Mierzwicki, Polańczyk, Wewiór Leszek (sponsor)
Oldboje Ostrovii 1909 w 2011 roku mają zaplanowanych wiele pojedynków. Do kalendarza meczów wpisane są mecze z: Ravia Rawicz, Chrobry Głogów, Reprezentacja Śląska (zespół złożony z byłych reprezentantów Polski), Arka Gdynia, Lechia Gdańsk, Korona Kielce, Górnik Konin, Sparta Szamotuły, Zagłębie Lubin.
Dodatkowo biało-czerwoni wystąpią na turniejach w: Bełchatowie, Grudziądzu, Zabrzu, Chodzieży, Ostrowie Wielkopolskim.
Czekają ich także pojedynki poza granicami kraju: Sparta Praga, FC Spartak Trnawa, Hanover 96.
W czerwcu zespół uda się na tournee po Francji i Belgii i rozegra 3 mecze z grona zespołów: SC Lille, RC Lens, FC Dunkierka, zespół polonijny z Belgii, Anderlecht Bruksela.
– We wszystkich tych meczach gwarantujemy solidną piłkę nożną popartą wielkim zaangażowaniem i walecznością. Chcemy aby gra sprawiała nam satysfakcję, przyjemność i pozwalała spełniać marzenia nie osiągalne w przeszłości. Chcemy dawać radość ludziom rozmiłowanym w futbolówce, którzy zachowali nas w pamięci jako piłkarzy Ostrovii lat osiemdziesiątych – mówi kapitan oldboyów Roman Woźniak
