W ćwierćfinale Okręgowego Pucharu Polski zespół Ostrovii 1909 Ostrów Wielkopolski uległ po niezłym występie Piastowi Kobylin 1:2.
Ostrowianie toczyli wyrównany pojedynek z trzecioligowcem. Długo jednak nie potrafili sobie stworzyć dobrej sytuacji. Strzały z dystansu Mateusza Sobczaka, Konrada Ruska i Damiana Wnuka nie były dużym zagrożeniem dla strzegącego bramki Piasta, Dominika Sadowskiego. Jedynie uderzenie Sobczaka w 32. minucie sprawiło mu problemy – wybił piłkę przed siebie. W 41. minucie za to do siatki trafilii rywale, a tuż przed zejściem do szatni Mateusz Mierzwicki udaną interwencją nie dopuścił do strzelenia drugiej bramki przez gości.
W przerwie Andrzej Dziuba dokonał trzech zmian w składzie. Biało-czerwoni ruszyli do śmielszych ataków. W 48. minucie jeden z obrońców kobylińskiej drużyny wybija piłkę w groźnej sytuacji pod swoją bramką. W 65. minucie jedna z nielicznych groźnych akcji Piasta prowadzonego przez Marcina Kałużę przynosi drugą bramkę dla tego zespołu. Ostrovii 1909 udało się zdobyć honorową bramkę w doliczonym czasie gry, po uderzeniu piłki głową przez Marcina Pacynę.
– Było widać, że przyjechał do nas dobry, trzecioligowy zespół. Może piłkarsko zbyt wielkiej różnicy nie było widać, ale zabrakło nam myślenia na boisku. Chciałbym żeby w moim zespole było tyle zawodników myślących co w Piaście – podsumował szkoleniowiec ostrowskiej drużyny.
Po odpadnięciu z pucharów biało-czerwoni skupiają się teraz na rozgrywkach ligowych. W najbliższą niedzielę o godzinie 14.00 na Stadionie Miejskim podejmą drużynę Polonii Kępno.
Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. – Piast Kobylin 1:2 (0:1)
0:1 Krzysztof Kendzia (41′)
0:2 Michał Rejek (65′)
1:2 Marcin Pacyna (90+2′)
Ostrovia: Mierzwicki – Świtała, Konstanciak (46′ Kasprzyk), Przybylski (46′ Szczepański), Jaworski, Rusek, Konieczny, Dąbrowski, Czupryn, Sobczak (75′ Gabiś), Wnuk (46′ Pacyna).