Treningi rozpoczął w wieku 12 lat, zajada się hot-dogami z kolegą z zespołu. Mowa o Mateuszu Mierzwickim, bramkarzu Ostrovii 1909 Ostrów który jest kolejnym bohaterem „Jedenastki z …”.
1. Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z piłką nożną:
Z piłką związany bylem już od najmłodszych lat ponieważ mój tata, który był wtedy piłkarzem m.in Ostrovii czy Lignomatu Jankowy zabierał mnie i mojego brata na treningi i mecze. Póżniej gdy tata był trenerem w LKS Gorzyczanka Gorzyce Wielkie i utworzono zespół trampkarzy i to tam własnie rozpocząłem treningi. Miałem wtedy 12 lat.
2. Przebieg piłkarskiej kariery:
LKS Gorzyczanka Gorzyce Wielkie, Ślęza Wrocław, Ostrovia, LKS Doktór Czarnylas, Victoria Ostrzeszów, Ostrovia, FC Parkvilla Navan i aktualnie Ostrovia.
3. Największy sukces sportowy/Mecz który utkwił mi w pamięci:
Piłkarz czy ogólnie sportowiec nie powinien oglądać się za siebie i rozpamiętywać to co było kiedyś tylko powinien spoglądać w przyszłość i stawiać sobie nowe cele, wyzwania… Dlatego wierzę, że taki sukces czy mecz jest jeszcze przede mną… 🙂
4. Co bym robił gdybym nie grał w piłkę:
Pewnie uprawiałbym jakiś inny sport.
5. Ulubiony piłkarz, sportowiec na którym się wzoruję:
Podziwiam Marka Mierzwickiego – czyli mojego tatę 🙂
6. Dzień zaczynam od:
Śniadania.
7. Ideał kobiety:
Wydaje mi się, że ideały wymarły już dawno temu wraz z dinozaurami… haha 🙂
8. Mam słabość do:
Zakładów Bukmacherskich.
9. Najbardziej lubię jeść:
Obiady mojej mamy a po treningach hot-dogi na stacji z kolegą z drużyny, Darkiem Reyerem.
10. Wymarzone miejsce na wakacje:
Od miejsca ważniejsze jest dla mnie to z kim się spędza wakacje, tak więc miejsce jest mało istotne a najważniejsze jest żeby towarzystwo było odpowiednie.
11. Ulubiona forma spędzania wolnego czasu:
Oglądanie piłki nożnej w TV, gra na PS3, spotkania ze znajomymi.
Mateusz Mierzwicki