Szóste spotkanie ligi wojewódzkiej mają za sobą trampkarze młodsi, podopieczni trenera Mateusza Dardasa.
W niedzielę zespół Ostrovii rywalizował na wyjeździe z Młodą Rawią Rawicz. Spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji i dramaturgii. Pierwsza połowę zawodnicy Ostrovii zaczęli bardzo ospale, co pozwoliło drużynie gospodarzy przejąć inicjatywę. Liczne strzały z dystansu Rawii Rawicz nie stanowiły jednak większego zagrożenia. Pierwszą znakomitą okazją na strzelenie bramki mieli goście, kiedy to po prostopadłym zagraniu zawodnicy znaleźli się w sytuacji trzech na jednego, jednak zbyt lekkie podanie do partnera zaprzepaściło świetną sytuację. Po pół godzinie gry to gospodarze wyszli na prowadzenie po strzale z dystansu, kiedy to lekko uderzona piłka odbiła się od słupka po nieszczęśliwej interwencji bramkarza. Zespół gości odpowiedział na trafienie zaledwie 3 minuty później. Mateusz Matuszczak po przejęciu piłki w środkowej strefie boiska podał prostopadle do wychodzącego Jakuba Wojciechowskiego, który w sytuacji sam na sam, pewnym strzałem obok lewego słupka pokonał bramkarza i ustalił wynik do przerwy. Druga połowa meczu ponownie nie zaczęła się dobrze dla drużyny Ostrovii, bo już 3 minuty po wznowieniu gry gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Precyzyjny strzał sprzed pola karnego zaskoczył zasłoniętego bramkarza i zawodnicy Ostrovii ponownie musieli gonić wynik. Pomimo znaczącej przewagi w posiadaniu piłki i stwarzanych okazji to gospodarze dołożyli kolejne trafienie, kiedy to środkowy obrońca minął trzech zawodników i wyłożył piłkę napastnikowi, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Ostrovia walczyła zaciekle do końca, co zaprocentowało najpierw rzutem wolnym z 20m, który to na bramkę zamienił Jakub Wojciechowski a następnie świetnym wyjściem Bartosza Szwałka, który nie pomylił się w starciu z bramkarzem gospodarzy. W ostatniej minucie meczu, zawodnicy z Ostrowa mieli jeszcze okazje odwrócić losy meczu na swoją korzyść, jednak w bardzo dogodnej sytuacji zabrakło zdecydowania i prawidłowej decyzji.
-Wracamy z Rawicza z niedosytem, ponieważ po raz kolejny nie wykorzystujemy wszystkich sytuacji, które tworzymy w meczu. Widać progres w tym aspekcie, dzięki ostatniej pracy na treningach, jednak zdajemy sobie sprawę, że ciągła poprawa tego elementu jest niezwykle ważna. Na duże brawa zasługuje reakcja drużyny, która dwukrotnie potrafiła doprowadzić do remisu, czym udowodniła swoją wolę walki. Za tydzień podejmujemy u siebie drużynę z Leszna, przy korzystnym wyniku pozwoli nam to na ponownym nawiązanie walki z czołówką ligi, co jest naszym celem, gdyż sami czujemy, że naszą grą zasługujemy na wyższą lokatę – podsumował spotkanie trener Mateusz Dardas.
W dotychczas rozegranych sześciu pojedynkach jego podopieczni zdobyli 6 punktów przy bilansie bramkowym 9:9.
Młoda Rawia Rawicz – Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 3:3 (1:1)
Bramki dla Ostrovii: Jakub Wojciechowski 2 , Bartosz Szwałek .
Zadanie dofinansowane z budżetu Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski