Sporo szczęścia dopisało ostrowskiej drużynie w niedzielnym spotkaniu z Polonią Środa Wielkopolska. Duże słowa uznania należą się szczególnie Dominikowi Sadowskiemu.
Golkiper Ostrovii już w 2 minucie uchronił swoją drużynę od straty bramki zatrzymując w polu karnym jednego z rywali. W ponowieniu akcji gospodarze trafili w słupek.
W 58 minucie Sadowski obronił rzut karny podyktowany za faul Kamila Krawczyka. Od 60 minuty Polonia grała w osłabieniu po tym jak drugą żółtą kartkę ujrzał Marcin Siwek.
Sędziowie w tym spotkaniu wcześniej też odegrali swoje role. W 27 minucie ukarali żółtym kartonikiem Marcina Wojciechowskiego za to, że wykonał rzut wolny przed gwizdkiem. Nie widzieli natomiast ewidentnych fauli rywali na wychodzących na czyste pozycje Tomasza Kempińskiego i Krzysztofa Gościniaka – tutaj skończyło się tylko na upomnieniach..
Grająca ostatnie 30 minut w przewadze Ostrovia 1909 przejęła inicjatywę, ale brakowało im dobrego wykończenia akcji. W jednym przypadku gospodarze zablokowali próbę strzału Wojciechowskiego. W doliczonym czasie po jego rzucie wolnym piłka skierowana głową przez Daniela Kaczmarka spadła za poprzeczką na siatce.
Polonia Środa Wielkopolska – Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 0:0
Ostrovia: Sadowski, Czech, Reyer, Krawczyk, Szczepański, Izydorski (60′ Giecz), Molka, Wojciechowski, Szymanowski (85′ Kaczmarek), Gościniak (88′ Świtała), Kempiński (79′ Stawiński) .
