Szkoleniowcy Rozwoju Katowice i Ostrovii 1909 Ostrów na pomeczowej konferencji byli zgodni – akcja po której padł gol dla gospodarzy była dużym prezentem.
Dietmar Brehmer (trener Rozwoju): Pierwszą połowę rozegraliśmy zbyt nerwowo.Rywale nastawili się na grę z kontry. Mieliśmy problemy, trochę sił kosztował nas pucharowy mecz z Legią. Lepiej zagraliśmy po przerwie. Dyktowaliśmy warunki, stwarzając sobie sytuacje. Bramka przez nas zdobyta była drużym prezentem od ostrowskiego zespołu.
Marek Nowicki (trener Ostrovii 1909): Porażka bardzo boli, zwłaszcza po sytuacji w jakiej została stracona bramka. Rywale otrzymali prezent jak na Wigilię. Wiele lat spędziłem na boisku, a teraz jako trener i nie pamiętam, a abym był świadkiem tak straconej bramki. Szkoda, bo byliśmy blisko zdobycia jednego punktów.
