W poniedziałek Zarząd Towarzystwa Piłkarskiego Ostrovia 1909 na konferencji prasowej odniósł się do pisma, które w dniu 12 listopada skierowane zostało do prezydenta Ostrowa oraz radnych rady miasta.
Jan Królak (prezes Ostrovii 1909):
Pismo, które skierowaliśmy 12 listopada do pana prezydenta i radnych miasta chyba nie do końca zostało prawidłowo zrozumiane przez wszystkich. Naszym zamiarem nie było dyskredytowanie jakiegokolwiek innego klubu z naszego miasta. Porównania zawarte w naszym piśmie były tylko po to, aby osobom niezorientowanym zasiadającym w radzie miasta przedstawić kwestie, które są prawdziwe. Jeżeli jakiś klub spada z ligi, to mamy napisać, że to jest sukces? Albo jeżeli jakiś klub wykupuje sobie grę w wyższej lidze, czy to jest sportowy awans? Nazwaliśmy rzeczy po imieniu. Pokazaliśmy jak wygląda od wielu lat zespół piłkarzy Ostrovii, który wywalczył 3 awanse z rzędu, a nie zostało to w ogóle zauważone i dostrzeżone przez władze miasta w postaci większego wsparcia dla naszego klubu. Jeżeli kogoś uraziliśmy z góry przepraszamy, bo jesteśmy dalecy od tego, żeby w Ostrowie prowadzić jakieś wojny, o to który jest lepszy. Wszyscy wiemy, że każdy walczy o swoje, o większe finanse.
Sponsorzy którzy nas wspierają również dopytują się dlaczego tak jest, że klub który awansuje rok po roku nie jest doceniany przez władze miasta. Głównym celem naszego pisma było poruszenie kwestii zasad rozdziału środków z budżetu miasta zarówno tych z dotacji jak i promocji. Pytamy czy Rada Miasta ma odpowiednie informacje i wiedzę co się dzieje w ostrowskim sporcie? Czy radni wiedzą jakie kluby mają koszty, ile szkolą młodzieży, jakie są problemy z bazą sportową. Czy istnieje jakiś system
motywacyjny dla klubów za osiągane wyniki sportowe? Tego nam chyba w Ostrowie brakuje, bo wtedy wszyscy – działacze, trenerzy i zawodnicy widzieliby, że jest sens robić coś dobrego w sporcie i osiągać dobre wyniki. Jeżeli nas nie doceniono za ostatnie 3 lata, to powoli zastanawiamy się jaki jest sens robić to dalej? Nie widzę w tym momencie sytuacji w której mamy walczyć o cokolwiek, skoro wyniki nie mają znaczenia przy podziale środków finansowych.
Miasto Ostrów sportem stoi. Wiemy, że wizytówką Ostrowa są koszykówka, piłka ręczna czy żużel. Jest także kilka innych dyscyplin sportu. Miasta ma dzięki temu bardzo dobrą promocję. Skoro mówi się, że sport to wizytówką to Ostrowa to może trzeba kosztem innych działań wesprzeć sport w większym wymiarze?
Kolejną sprawą jest Offset. Nikt nie umie nam odpowiedzieć dlaczego od utworzenia funduszu w 2010 roku rzekomo z kwotą 2 milionów złotych jak te środki zostały rozdysponowane pomiędzy kluby sportowe. Czy to jest taka tajemnica? Jesteśmy chyba jedynym klubem, który powiedział jaką kwotę otrzymał. W tym roku było to 45 tysięcy złotych. Dlatego pytamy dlaczego rada miasta i mieszkańcy nie mają prawa wiedzieć jak te środki zostały podzielone?
.
