Andrzej Dziuba po raz drugi jako trener świętował awans z ostrowskim zespołem. W ubiegłym roku szampany strzelały po wejściu do IV ligi, a w środowe popołudnie po zapewnieniu sobie gry w III lidze.
Biało-czerwoni kropkę nad „i” postawili po zwycięstwie 1:0 z Victorią Ostrzeszów. – Wiedzieliśmy, że zespół z Ostrzeszowa będzie grał z kontry na dwójkę swoich szybkich zawodników: Mazurka i Stawińskiego. Nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele. Sami stworzyliśmy sobie kilka stuprocentowych sytuacji. Całe szczęście, że wykorzystaliśmy stały fragment gry w końcówce spotkania – mówi grający szkoleniowiec Ostrovii 1909.
Przez cały dobiegający do końca sezon dobrą robotę wykonali piłkarze wraz ze sztabem szkoleniowym, ale i nie tylko. – Na ten sukces pracowało wiele osób. Począwszy od pracowników gospodarczych kończąc na tych na górze czyli działaczach klubu. Mieliśmy stworzone bardzo dobre warunki do gry. Ten sukces jest jak najbardziej zasłużony – powiedział Andrzej Dziuba.
Po latach „posuchy” piłkarscy fani z Ostrowa cieszą się, że od sezonu 2012/2013 będą oglądali w końcu futbol na zdecydowanie wyższym poziomie. – Każdy chciałby w klubie, żeby Ostrovia wspinała się dalej w ligowej hierarchii. Przez ostatnie dwa lata uczyniliśmy dwa duże kroki do przodu. Zrobimy wszystko zeby tego nie zepsuć, żeby Ostrovia przynajmniej w tej trzeciej lidze zadomowiła się na jak najdłużej. Obyśmy doczekali się występów tych chłopców, którzy aktualnie trenują w naszej szkołce. Szkółka funkcjonuje bardzo prężnie i ci chłopacy mają być przyszłością naszego klubu – powiedział trener biało-czerwonych.