– Ostatnie dni to była dla nas straszna nerwówka bo chłopacy trochę zwolnili tempo. Na szczęście zeszło z nas napięcie. Przez ostatni rok pokonaliśmy daleką drogę. Jeszcze niedawno byliśmy w „Okręgówce” a teraz jest już trzecia liga – mówił prezes ostrowskiego klubu po środowym spotkaniu z Victorią Ostrzeszów.
Na razie nie ma jeszcze sprecyzowanych planów co do ewentualnych wzmocnień kadrowych w zespole i celów na trzecioligowych boiskach. – Chcemy przez najbliższe dni trochę nacieszyć się tym awansem i odpocząć. Następnie musimy spokojnie przemyśleć co dalej. Czerwiec włącznie z mistrzostwami Europy będzie gorącym miesiącem dla nas – powiedział Jan Królak.