Piłkarze Ostrovii 1909 postawili się liderowi IV Ligi. Biało-czerwoni byli bliscy urwania punktów Lubuszaninowi Trzcianka.
W sobotnim spotkaniu za żółte kartki pauzował Łukasz Wiącek. Trener Marcin Kałuża tym razem zdecydował się na wyjściowy skład z jednym młodzieżowcem na mocnych fizycznie przeciwników. 17-letniemu Mariuszowi Poślednikowi dwukrotnie zabrakło doświadczenia w polu karnym po dograniach starszych kolegów.
W 30 minucie już szósty rzut rożny wykonywali gospodarze. Najlepiej w polu karnym zachował się Orlande Kpassa umieszczając piłkę głową w ostrowskiej bramce. Czarnoskóry napastnik był niezwykle groźny. W 40 minucie jego uderzenie sparował Bartosz Jankowski. Tuż przed przerwą zasłużoną z przebiegu gry bramkę zdobyli biało-czerwoni. Po dorzutce Damiana Błaszczyka do stanu 1:1 głową doprowadził Tomasz Kempiński.
W 54 minucie Bartosz Jankowski w polu karnym sfaulował jednego z rywali i sędzia Mariusz Sikorski z Gniezna wskazał na jedenasty metr. Prowadzenie dla Lubuszanina odzyskał Błażej Nowak.
Ostrowski zespół walczył do samego końca o korzystny rezultat. W 78 minucie obrońca gospodarzy uprzedził Michała Giecza do którego zmierzało podanie od Macieja Mikulskiego. Z przewrotki uderzał Marek Szymanowski. W doliczonym czasie gry przed szansą na doprowadzenie do remisu stanął Tomasz Kempiński, bowiem jeden z rywali zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. 18-letni golkiper Lubuszanina wyczuł jednak intencję kapitana Ostrovii.
Lubuszanin Trzcianka – Ostrovia 1909 2:1 (1:1)
Bramki:
1:0 Orlande Kpassa (30′)
1:1 Tomasz Kempiński (45′)
2:1 Błażej Nowak (54′)
Ostrovia:
Bartosz Jankowski – Kamil Krawczyk, Grzegorz Wachowiak, Jakub Jędrzejak, Damian Błaszczyk, Marek Szymanowski, Michał Giecz, Jordan Kaczmarek, Mariusz Poślednik (72′ Maciej Mikulski), Daniel Kaczmarek, Tomasz Kempiński.
Zadanie dofinansowane z budżetu Gmina Miasto Ostrów Wielkopolski