Uważa, że nie ma ideałów kobiety, ale ma słabość do murzynek. Lubi jeść to na co ma ochote i nie wyobraża sobie życia bez sportu. Piątym bohaterem naszego cyklu „Jedenastka z …” jest Mateusz Sobczak.
1. Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z piłką nożną: W piłkę gram od zawsze. Zacząłem na podwórku ze starszymi kolegami gdy miałem jakieś 5 lat. W klubie zacząłem grać w wieku 8 lat w trampkarzach Ostrovii u trenera Janusza Maciuszyna.
2. Przebieg piłkarskiej kariery: Ostrovia Ostrów, Kuks Zębców, Centra Ostrów Wielkopolski, Polonia Środa Śląska, Ostrovia 1909 Ostrów.
3. Największy sukces sportowy/Mecz który utkwił mi w pamięci: W wieku juniora największym sukcesem był awans do Ligi Wielkopolskiej z zespołem Kuks-u Zębców. Jeśli chodzi o przygodę z piłką seniorką najbardziej utkwił mi mecz w barwach Centry Ostrów Wielkopolski, kiedy wszedłem w 46 minucie na boisko i strzeliłem zwycięskiego gola przeciwko drużynie Aluminium Konin. Byliśmy po tym meczu liderem 4 ligi grupy południowej.
4. Co bym robił gdybym nie grał w piłkę: Jestem studentem Akademii Wychowania Fizycznego. Nie wyobrażam sobie mojego życia bez sportu, także pewnie inny sport zajmowałby mój czas.
5. Ulubiony piłkarz/sportowiec na którym się wzoruję: Ulubiony piłkarz to pochodzący z Brazylii Luis Nazario De Lima Ronaldo (R9), a ogólnie sportowiec to chyba Michael Jordan.
6. Dzień zaczynam od: Śniadanie, prysznic.
7. Ideał kobiety: Nie ma ideałów. A chciałbym taką, z którą będzie mi po prostu dobrze.
8. Mam słabość do: Murzynek
9. Najbardziej lubię jeść: Lubię jeść to na co mam ochotę.
10. Wymarzone miejsce na wakacje: Gdzieś w Ameryce Południowej.
11. Ulubiona forma spędzania wolnego czasu: Siłownia, basen, dobry film.