Szkoleniowcy obu drużyn po środowych meczu cieszą się ze zdobytego punktu. Każda z ich mogła jednak w końcówce zainkasowac komplet „oczek”.
Marek Nowicki (trener Ostrovii 1909):
Przez pierwsze 10 minut nasza gra wyglądała tak jak sobie zakładaliśmy. Zagraliśmy wysoko i zdobyliśmy bramkę. Później Wda zagrała fajny futbol i miała ogromną przewagę do przerwy. Słabszy mecz zagrał Maciej Stawiński, ale swoje zrobił. W końcówce była bramka dla nas. Sędziowie uznali, że Marcin Wojciechowski faulował rywala. Mecz mógł się podobać kibicom, oba zespoły walczyły do końca.
Andrzej Piekarczyk (trener Wdy):
Cieszymy się z tego remisu. Przy prowadzeniu 2:1 popełniliśmy błąd i straciliśmy bramkę. Później pojawiły się niepotrzebne nerwy na boisku. Mieliśmy szansę nawet to spotkanie wygrać. Grając w dziewiątkę. Adrian Talaśka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Uderzał z pierwszej piłki i nie trafił w światło bramki.