W minioną sobotę, w ramach 11 kolejki Ligi Wojewódzkiej, trampkarze młodsi rywalizowali na wyjeździe z GKS Grębanin, liderem tabeli.
Przed rozpoczęciem spotkania GKS Grębanin mógł pochwalić się tylko jedną porażką i kompletem punktów w pozostałych spotkaniach. Młodzi ostrowianie rozpoczynali spotkanie po uprzednio dwóch zwycięstwach z rzędu. Obu drużynom zależało zatem na kontynuowaniu dobrej passy, jednak to gospodarze zdecydowanie lepiej weszli w mecz bo już w 12 minucie meczu prowadzili 2:0. Dwa dośrodkowania z rzutów wolnych okazały się skuteczną bronią zawodników Grębanina. Kolejne minuty pierwszej połowy upływały w ferworze walki oraz licznych sytuacji po obu stronach. Ostrowianie zapłacili wysoką cenę za nieskuteczność pod bramką rywala, gdyż pomimo licznych, dogodnych sytuacji to gospodarze podwyższyli wynik w doliczonym czasie gry. Bramkarz Aleks Mentel po raz kolejny musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale głową. Przerwa okazała się zbawienna dla zawodników Ostrovii, bo już na samym początku drugiej połowy Jakub Wojciechowski zabrał się za odrabianie strat. Wykorzystał on zamieszanie w polu karnym po wcześniejszym rzucie rożnym i umieścił piłkę obok prawego słupka bramki. Druga połowa w wykonaniu Ostrovii cechowała się znaczącą przewagą nad rywalem w posiadaniu piłki, ale również umiejętnym prowadzeniem gry co zaowocowało kolejnym trafieniem 15 minut przed końcem spotkania. Wydawało się, że kolejna bramka i remis są kwestią czasu, jednak obramowanie bramki i postawa bramkarza GKSu Grębanin uratowała gospodarzy przed stratą trzeciej bramki. Doskonałym potwierdzeniem powiedzenia „niewykorzystane sytuacje lubią się mścić” jest koncówka spotkania, kiedy to gospodarze wyprowadzili kontratak i na raty pokonali Bartosza Michalskiego ustalając wynik 6 minut przed końcem.
-Bardzo słabo zaczęliśmy spotkanie, nie mogliśmy złapać swojego rytmu przez całą pierwszą połowę. Niepotrzebny chaos i brak koncentracji w pierwszych minutach drogo nas kosztowały. Druga część meczu to zdecydowanie to, co wymagam od swoich podopiecznych, co staramy się ćwiczyć na treningach. Trochę szkoda tych okazji, ponieważ sami czujemy, że po przerwie graliśmy bardzo dobrze i niewiele brakowało a odrobilibyśmy straty. Woli walki chłopakom nie brakuje, aczkolwiek poziom skupienia i koncentracji, z jakimi rozpoczynamy spotkanie pozostawiają wiele do życzenia – podsumował trener Mateusz Dardas.
GKS Grębanin – Ostrovia 1909 Ostrów 4:2 (3:0)
Bramki dla Ostrovii: Jakub Wojciechowski 2.
Zadanie dofinansowane z budżetu Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski