Trener Damian Woś przyjechał z dwoma ekipami do gry, natomiast opiekun ostrowskiego zespołu, Łukasz Polak dysponował czterami zespołami. Postanowiono, że młodzi chłopacy rozegrają między sobą mini turniej z seriami rzutów karnych. Dla trenerów była to okazja na sprawdzenie swoich zawodników na tle rywala i wyciągnięcie wniosków.