Ostrowianie pierwszą okazję na otwarcie wyniku spotkania mieli w 10 minucie. Z lewej strony piłkę w pole karne dorzucił Daniel Kaczmarek, ale jego koledzy nie potrafili jej dobrze przyjąć i spróbować uderzyć na bramkę rywala.
12 minut później ta sztuka udała się Krzysztofowi Gościniakowi, a asystę również z lewej strony boiska zaliczył Kamil Krawczyk.
Przyjezdni w pierwszej części meczu nie oddali żadnego strzału w światło ostrowskiej bramki, mimo tego schodząc do szatni mieliśmy remis. W 28 minucie niefortunnie głową piłkę do swojej siatki skierował Paweł Świtała. Ten zawodnik pojawił sie na placu gry w 15 minucie, wobec urazu Dariusza Reyera.
W 50 minucie arbiter główny dopatrzył się zagrania ręką we własnym polu karnym przez zawodnika Cuiavii. Skutecznym egzekutorem „11” był Marcin Wojciechowski i Ostrovia 1909 objęła prowadzenie 2:1.
W dalszej fazie spotkania klarownych sytuacji z obu stron mieliśmy jak na przysłowiowe lekarstwo. Bliżsi zdobycia bramki byli goście. W 75 minucie uderzał Kretkowski, ale zbyt słabo by zaskoczyć Damiana Sadowskiego.
Ostatecznie rezultat spotkania nie uległ już zmianie.
Ostrovia 1909 – Cuiavia Inowrocław 2:1 (1:1)
Bramki:
1:0 Krzysztof Gościniak (22′)
1:1 Paweł Świtała (28′, samobójcza)
2:1 Marcin Wojciechowski (50′, rzut karny)
Ostrovia: Sadowski – Rusek, Czech, Reyer (15′ Świtała), Krawczyk, Molka, Wojciechowski, Giecz (80; Szymanowski), Kaczmarek (87′ Izydorski), Gościniak (65′ Kempiński), Stawiński.